thelostwintergirl - 2018-07-19 02:37:31

Możecie mi mówić Mia. Jestem tutaj, bo szukam osób takich jak ja, kogoś, z kim mogłabym zwyczajnie porozmawiać, kogoś, kto mnie zrozumie i kogo ja zrozumiem.

W "prawdziwym życiu" prawie wszyscy, którzy mnie znają, wiedzą, że mam problem z zaburzeniami odżywiania, ale nikt poza moim chłopakiem nie bierze tego na poważnie. On z kolei myśli, że jestem na drodze do recovery, a ja nie potrafię wyprowadzić go z błędu. ED mam od jakichś dwóch lat, zaczęło się od tego, jak na początku gimnazjum nie mogłam zaakceptować sposobu, w jaki moje ciało zaczęło się zmieniać, i wpadł mi do głowy pomysł na odchudzanie. Chciałam zrobić to zdrowo, ale nie miałam jak - chwilowo mieszkałam wtedy z tatą, a on zawsze jadł albo na mieście, albo u babci. Nic zdrowego nie wchodziło w grę. Więc mnie olśniło, pomyślałam: po co w ogóle jeść? I tak się z tym męczę od tamtych nieszczęsnych wakacji, ale nigdy nie udaje mi się schudnąć więcej niż kilka marnych kilogramów.

Teraz będzie zupełnie inaczej. Po prostu wiem, że mi się uda. Jedyne, czego mi brakuje, to przyjaciółka, którą będę mogła wspierać jak siostrę. Strasznie chciałabym kogoś takiego tutaj poznać. Jesteście tu, Motylki?

Rubi - 2018-07-20 00:48:20

Motylków tu nie znajdziesz.

Sama piszesz, że nie udało Ci się schudnąć, a tak się męczysz. Spróbuj zdrowo. Ćwicząc. Tylko Ty możesz wprowadzić się na "drogę do recovery".
Spróbuj proszę. Potraktuj to jak radę od starszej siostry.